Wyłowiono ciało 25-letniego topielca

Dziś przed południem policjanci wyłowili w rejonie Łopusznej z Dunajca ciało 25-letniego Jana Korzonkiewicza z Ostrowska, którego od wczoraj szukała policja.
Tragedia rozegrała się na oczach kolegi denata. To właśnie on powiadomił policję o zdarzeniu, tyle tylko, że z sześciogodzinnym opóźnieniem. Z pierwszych ustaleń wynika, że koło godziny 13.00 w niedzielę 9 kwietnia br. Jan Korzonkowski wskoczył do Dunajca w rejonie wsi Waksmund i nie wypłynął. Sprawę utonięcia kolegi około 19.00 zgłosił na policję jego kolega. Sześciogodzinne opóźnienie w powiadomieniu miało być spowodowane odurzeniem alkoholowym (policja nie potwierdza ani nie zaprzecza tej wersji).
Akcja poszukiwawcza jaką rozpoczęto wczoraj w Waksmundzie nie przyniosła rezultatów. Po przeszukaniu rzeki nie znaleziono topielca. Policja dziś przed południem poszukiwała zaginionego 25-latka. W południe akcję poszukiwawczą odwołano. Jak mi powiedział rzecznik Komendy Powiatowej Policji, podkom. Roman Wolski - już teraz wiadomo, że wyłowiony z Dunajca w rejonie Łopusznej topielec to poszukiwany mieszkaniec Ostrowska. Na miejscu pracują ekipy dochodzeniowe. Sprawę bada prokuratura rejonowa w Nowym Targu. Trwa ustalanie kolejności wydarzeń.
Zobacz ofertę sklepu z akcesorimi i odzieżą turystyczną SZLAK.CO